Color blocking czy total look?
Dziś postawiłam na odcienie niebieskiego z dodatkiem czarnego.

Kolory na bluzie i rajstopach powtarzają się. Jest to przeplatanka błękitnego, lazurowego i czarnego. Różnią się natomiasy wzory. Na bluzie jest kratka, natomiast na rajstopach romby. Całości dopełniają granatowa spódnica tuba i lazurowe botki.

Na tym zdjęciu z kolei widać bardziej górme części garderoby. Widać, że spod rozsuniętej bluzy (żakietu) wystaje jasna błękitna koszula. Różne odcienie niebieskiego i czarnego przeplatają się tworząc ciekawą całość.

I raz jeszcze rajstopy, w bliskim ujęciu całych nóg. Tutaj wyraźnie widać, że romby są w czterech kolorach. Sąto trzy odcienie niebieskiego i czarny. W komplecie z granatową bawełnianą pikowaną spódnicą i puchowymi lazurowymi botkami tworzą zgraną całość.
No i teraz zasadnicze pytanie. Czy to color blocking czy total look? Ja myślę, że bardziej color blocking. Decudująca jest obecność koloru czarnego wśród odcieni niebieskiego. Poza tym odcienie niebieskiego również ze sobą kontrastują, ponieważ bardzo jasne zestawione są z ciemnymi. Gdyby były to dwa zbliżone do siebie odcienienie niebieskiego, można by było mówić o total looku. Tutaj jednak kontrasty przybliżają stylizację do color blocking.
Pozdrawiam. Trzymajcie się! Eksperynmentujcie! Życzę miłego czytania i oglądania. Pa!