Wrzuć na luz!

Jeśli mamy do tego ładną dłuższą tunikę w kwiatowy deseń, to już tonuje nam i trochę ugrzecznia stylizację. Jakby nie było, jesteśmy w pracy! Nie ma więc co szarżować z drapieżnym stylem. Jeden element z pazurem wystarczy. Do charakternych niesfornych legginsów można założyć elegancką tunikę i grzeczny, skromny, formalny czarny sweterek.
Patrząc z przodu, bo zaczęliśmy jakoś od dupy strony 🤣, już nawet bez sweterka stylizacja wygląda na spokojną i stonowaną. Dzieje się tak za sprawą doboru kolorów. Kolory tuniki i legginsów są takie same, choć desenie różne. Jeśli powiększymy zdjęcie, zobaczymy, że pezy dekolcie tuniki, na tej czarnej obszywce są błyszczące dżety. Razem z legginsami imitującymi podarte dżinsy daje to punk rockową stylizację z pazurem. Bynajmniej nie ma w niej nic nieprzyzwoitego i niestosownego.
Wersja z narzuconym sweterkiem tonizuje całość. Ma też o wiele prostszą funkcję. Wyszczupla sylwetkę. Zestaw legginsy tunika sweterek nadaje się na większość okazji. Czy to do pracy, na spacer, do kina, na zakupy, na rodzinny obiadek, może nawet do cioci na imieniny, pod warunkiem, że nie mamy konserwatywnej bardzo tradycyjnej cioci. 😄😄😁 Pożartować zawsze można.
Te legginsy to tylko jedna z wersji, jakie posiadam w swojej kolekcji. Mam kilka kolorów "legginsowych dżinsów" lub jak kto woli "dżinsowych legginsów". Trend ten jest w modzie od wielu lat. Ja szukałam kiedyś w internecie po prostu zielonych legginsów i trafiłam na Amazone takie jak namalowane dziury na dżinsach. Kupiłam od razu 3 kolory: szmaragdowe, fuksja i szaroczarne. Teraz mi się przydały do kolejnej stylizacji. Inne kolory z tej serii też zamieściłam już na blogu. Zdjęvia wszystkich moich kolekcji są w zakładce Galeria.
Życzę miłego oglądania.